Poniedziałek, 7 kwietnia 2014
Kategoria 0 - 50 km, 0 - 500 m, 1000 - 3000 kcal, Gołębiewo, Treningowo
Tylko ja i mój fart
Dziś jakoś dziwnie się jeździło, pogoda nieciekawa, niby ciepło ale mimo to coś nie tak. Słońca brak, czasem padał poziomo deszcz, jeździć się odechciewało. Mimo to wsiadłem żeby pokręcić trochę, nic specjalnego. Ale przecież było by zbyt nudno a co to za dzień bez wrażeń. Zachciało mi się jeździć po gwoździach, a tak żeby nie zapomnieć jak się dętki łata...
Zachciało się jeździć po gwoździach © Kornel
Zachciało się jeździć po gwoździach © Kornel
- DST 45.70km
- Czas 02:17
- VAVG 20.01km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- HRmax 177 ( 88%)
- HRavg 134 ( 67%)
- Kalorie 1240kcal
- Podjazdy 454m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Też kiedyś w gwoździa wjechałem i szkoda, że go wyciągnąłem bo musiałem dalej już prowadzić rower do domu a tak bym powoli dojechał ;d. A ostatnio wjechał w jakis cienki drucik, który pionowo się wbił (albo komuś się nudziło i go wbił).
montana21 - 20:32 poniedziałek, 7 kwietnia 2014 | linkuj
Komentuj